O kluczowej roli promotora podczas pisania rozprawy doktorskiej napisano już wiele. Ale czy wystarczająco? Nadal zdecydowana większość kandydatów na studia doktoranckie wybiera promotorów, kierując się zainteresowaniami naukowymi. Tymczasem merytoryczne wsparcie promotora nie wystarczy, żeby współpraca szła gładko.
Okazuje się, że doktorant i promotor to często dwa różne światy. Prezentują odmienny styl pracy, komunikacji i bycia, co utrudnia osiągnięcie porozumienia. Co zrobić, żeby wybrać osobę, która rzeczywiście będzie wsparciem dla młodego naukowca?
Przed oficjalnym wskazaniem promotora warto zadać ważne pytania związane z tzw. umiejętnościami miękkimi. Oto one:
Co jeśli odpowiedzi na powyższe pytania nie są pozytywne? Czy to oznacza, że dana osoba nie nadaje się na promotora? Nie, ale skrytość, dystans czy wycofana postawa promotora mogą opóźnić przygotowanie rozprawy, a nawet zniechęcić doktoranta do dalszej pracy. Więc są to lampki ostrzegawcze.
Druga sprawa to Twoje oczekiwania wobec promotora. Czy zdajesz sobie sprawę, jakie zachowania jesteś w stanie tolerować? Zastanów się, jak bardzo przykre będą dla Ciebie poniższe zachowania promotora czy promotorki:
Niekiedy takie postawy nie mają negatywnego wpływu na pracę doktoranta, na przykład gdy doktorant ma dobry kontakt z promotorem pomocniczym i wykonuje badania w ramach sprawnie zarządzanego projektu. Wtedy rola promotora głównego nie jest tak znacząca
Ale gdy doktorant opracowuje monografię, prowadzi wyłącznie własne badania i nie uczestniczy w aktywnościach żadnego zespołu, wsparcie promotora jest trudne do przecenienia. Wtedy trzeba wybrać naprawdę właściwą osobę.
Są też inne sytuacje – niby wszystko zapowiada się dobrze, ale już w pierwszym miesiącu po rozpoczęciu pracy okazuje się, że Ty jesteś sową, a promotor rannym ptaszkiem. Ty chcesz się spotykać raz w miesiącu, on – porozmawiać o Twojej pracy w każdy piątek o siódmej rano. Ty wolisz pisać w WORDzie, a on – w LaTeXie. A to dopiero początek „przygody”…
Zarówno tym, którzy dopiero rozpoczynają pisanie rozprawy, jak i osobom, które już rozpoczęły, polecam przede wszystkim szczerą rozmowę z promotorem. Otwarcie przedstawcie sobie swoje potrzeby, oczekiwania i możliwości, a następnie ustalcie zasady współpracy, najlepiej w formie pisemnej (np. w mailu).
Przejmij inicjatywę! Nie oczekuj, że wszystko „samo się ułoży”. Nie bój się też odrzucenia. Jeśli już na etapie pierwszych ustaleń usłyszysz, że zawracasz głowę, tym lepiej, bo zdążysz znaleźć kogoś bardziej zmotywowanego. Z drugiej strony jeśli okaże się, że potencjalny promotor chce postawić przed tobą prawdziwe wyzwania, dowiedziesz się, na czym będą polegały, i ocenisz, czy im sprostasz. Już na tym etapie rady, sugestie i pomysły doświadczonego badacza mogą okazać się kluczowe, a pierwsza wymiana myśli pokaże wam, czy zmierzacie we właściwym kierunku.
I pamiętaj, że zawsze możesz sięgnąć po zewnętrzne wsparcie. Zapraszam Cię gorąco na superwizję rozprawy doktorskiej. To spotkania, które uzupełniają konsultacje z promotorem i wspierają waszą współpracę.
Zdarzyło ci się słuchać wypowiedzi członków zespołu naukowego, którzy chwilę wcześniej otrzymali grant? Czy […]
O kluczowej roli promotora podczas pisania rozprawy doktorskiej napisano już wiele. Ale czy wystarczająco? […]
Na pewno nie raz zdarzyło ci się usłyszeć, że najlepiej uczyć się na cudzych […]